sobota, 9 marca 2013
Być jak gwiazda rocka
Niedawno moja przyjaciółka zamieściła na fb post "Dlaczego będąc mamą możesz poczuć się jak gwiazda rocka?". Na szczególną uwagę dnia dzisiejszego zasługuje punkt 6 w brzmieniu: "Bywa, że co noc sypiasz z kimś innym, czasami z więcej niż jedną osobą jednocześnie". No właśnie. Dziś w nocy poczułam się jak bardzo rozpasana gwiazda rocka, w kulminacyjnym momencie było nas pięcioro. Chodzące już moje dzieci postanowiły przenieść się do rodzicowego łóżka ze swoimi poduszeczkami, przyszli więc trzymając się za rączki i wylądowali, jedno w środku, drugie w nogach. Uroczo! Uroczo, tym bardziej, że była piąta rano, i nic nie wskazywało na to, że potwory jeszcze zasną. Kiedy jednak poleżeli chwilę łaskawy Morfeusz porwał ich do swej krainy, ku mojej uciesze. Po chwili jednak największy z najmniejszych potworków postanowił zgłodnieć i tak, lawirując na krawędzi łóżka nad podłogową przepaścią, dotrwałam karmiąc malucha do kolejnego, pięknego i rześkiego poranka. A wszystko to przy akompaniamencie miarowego chrapania mojego stoicko spokojnego męża... Po kolejnej nieprzespanej nocy rzeczywiście czułam się jak gwiazda rocka!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz