Innym wspomnieniem, absolutnie smakowitym, są drożdżowe ciastka w kształcie poduszeczek. Chcąc zachować ich smak i wspomnienie musiałam nauczyć się je wykonywać (co okazało się dość proste), gdyż nie mogłam ciągle machać rzęsami w kierunku swojej rodzicielki.
Nadziewać można według własnej fantazji i uznania: szpinakiem i fetą, brokułami, parówką, figami z pleśniowym serem, kapustą z grzybami, pieczarkami z cebulką, śliwką owiniętą smażonym boczkiem. Wtedy górę smarujemy jajkiem i posypujemy czarnuszką, kminkiem, pieprzem.
Wersja słodka przewiduje pakowanie do środka różnych owoców.
I choć wariantów nadzienia jest sporo, ponieważ ciasto jest uniwersalne, ja zawsze wracam do wersji dla mnie podstawowej czyli z kwaskowatymi jabłkami i lukrem.
Za chwilę przepis na ciasto uniwersalne, z którego powstaną 24 poduchy:
4 szklanki mąki, niepełne, zawsze można dosypać
200 g masła, pokrojone drobno
30 g świeżych drożdży
300 g gęstej, kwaśnej śmietany, najlepiej 36%
Szczypta soli
Jeśli robimy z jabłkami to potrzebujemy 24 ćwiartki, co, jak niełatwo wydedukować za pomocą działań matematycznych, daje plus minus 6 jabłek.
Jeśli robimy z jabłkami to potrzebujemy 24 ćwiartki, co, jak niełatwo wydedukować za pomocą działań matematycznych, daje plus minus 6 jabłek.
W zależności od nadzienia: do słodkich lukier (cukier puder zalewamy kilkoma kroplami gorącej wody i z werwą mieszamy) i aromat śmietankowy, do wersji słonej jajko i kminek, czarnuszka według uznania.
Wykonanie:
Masło łączymy z mąką, najlepiej w jakim naczyniu miksującym. Kładziemy na stolnicę i łączymy z pozostałymi składnikami. Gdy ciasto będzie gładkie (powinno być dość lekkie) formujemy z niego prostokąt o grubości około 3-4 centymetrów. Dzielimy ten prostokąt na sześć w miarę równych kwadratów i po kolei każdy z kwadratów rozwałkowujemy tak, aby powstały z niego cztery kwadraty (około!!!) 15 na 15 cm. Wkładamy wybrane nadzienie i sklejamy boki.
Wykonanie:
Masło łączymy z mąką, najlepiej w jakim naczyniu miksującym. Kładziemy na stolnicę i łączymy z pozostałymi składnikami. Gdy ciasto będzie gładkie (powinno być dość lekkie) formujemy z niego prostokąt o grubości około 3-4 centymetrów. Dzielimy ten prostokąt na sześć w miarę równych kwadratów i po kolei każdy z kwadratów rozwałkowujemy tak, aby powstały z niego cztery kwadraty (około!!!) 15 na 15 cm. Wkładamy wybrane nadzienie i sklejamy boki.
Przygotowane poduszeczki pieczemy w 180 st około 30 minut aż do lekkiego zarumienienia. Po upieczeniu jeszcze gorące lukrujemy. W wersji na słono smarujemy przed upieczeniem.
dziękuję za znakomity przepis -największym jego atutem jest możliwość stosowania nadzienia wg dowolnego pomysłu i smaku,, pozdrawiam Autorkę
OdpowiedzUsuńDziękuję i rownież pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń