
"...Będzie! Będzie zabawa!
Będzie się działo!
I znowu nocy będzie mało.
Będzie głośno, będzie radośnie
Znów przetańczymy razem całą noc..."
No... jak tylko usłyszałam refren, uśmiechnęłam się. Jak pięknie, skocznie i śpiewnie ujęte to, co dzieje się nocami w domach, w których zamieszkał noworodek, dorasta małe dziecko, śpi przedszkolak oraz pierwszoklasistka.
Reszta piosenki oczywiście nie oddaje atmosfery przestrzeni pełnej dzieci, w radosny sposób ujmuje jednak to, co każdy "zmęczony" rodzic obiecuje sobie robić, jak tylko podrosną, wyrosną, zaczną lepiej spać lub wyjadą na kolonie. A kończy się jak zwykle, czyli uwolnieni rodzice, zachłyśnięci wolnością imprezują około dwóch razy (oczywiście przy Kaziku, rycząc głośno "wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni...") a potem w poczuciu dobrze wykorzystanego wolnego czasu odsypiają nieprzespane noce, miesiące, lata... A potem wracają, zjeżdżają, przylatują i zabawa zaczyna się od nowa. I o to chodzi!
Acha, jeszcze. Tak swoją drogą to na taki upał nie ma nic nad chłodnego wina dzban ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz