
Trudno jednak żebym latała teraz po dachach. Dzieci mam przecież! A co by było, gdyby zechciały mnie naśladować, na własna rękę i bez zabezpieczeń? Jedyna korzyść to dodatkowe punkty u kolegów- mama kominiarz nie zdarza sie codziennie.
Powrót do marzeń sprzed lat dopadł mnie gwałtownie i zupełnie nieoczekiwanie za sprawą pewnej bombowej kobitki, która usiedzieć w domu nie mogła, postanowiła los wziąć w swe przedsiębiorcze, zgrabne rączki i zaczęła szyć właśnie kominy (trochę różnią się wyglądem i przeznaczeniem od tych murowanych).
Komin jest dobry na wszystko:
ociepli szyje gdy wiatr wyje;
pryszcz przebrzydły zasłoni gdy ten tylko się wyłoni;
doda szyku letniej kreacji w drodze powrotnej z wakacji;
zawsze wygląda się w nim ładnie nawet jak już ostatni liść z drzewa spadnie;
I tak dalej radosna twórczość można rozwijać.
Komin jest dobry na wszystko:
ociepli szyje gdy wiatr wyje;
pryszcz przebrzydły zasłoni gdy ten tylko się wyłoni;
doda szyku letniej kreacji w drodze powrotnej z wakacji;
zawsze wygląda się w nim ładnie nawet jak już ostatni liść z drzewa spadnie;
I tak dalej radosna twórczość można rozwijać.
Ważne, że komin najlepszy jest i basta!
A do komina ale też i bez niego panie z mammas.pl proponują eleganckie, stylowe i dobre gatunkowo przeróżne wariacje bransoletek, z których zestaw kawowy albo miętowy pobudza nie tylko zmysł smaku. Dobrego smaku.
Gorrrrrąco polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz